Repertuar

Salome
Reż. Kuba Kowalski
ul. Starowiślna 21
Wilde posłużył się biblijną opowieścią, by odmalować poczucie końca świata i niepokojących genderowych przemian schyłku XIX wieku. W królestwie Heroda ścierają się religijne frakcje, a każda z nich zażarcie broni swojej wizji świata, swoich wartości i swojego boga. Za murami pałacu narodził się najbardziej radykalny ruch, który żąda obalenia starego porządku. Orędownikiem nowej religii jest prorok Jokanaan – więzień króla Heroda. Na ulicach szerzą się frustracja i zdezorientowanie, jedni domagają się kary dla bluźniercy, inni chcą uwolnienia świętego przywódcy. W pałacu zaś panuje bezwład i całkowity paraliż decyzyjny, trwa smutny bankiet, na którym król-zbrodniarz, coraz bardziej oderwany od rzeczywistości, zmaga się ze swoimi upiorami.
Tytułowa Salome w skrajnie materialistycznym świecie, w jakim przyszło jej żyć, poszukuje doświadczenia duchowego, nadającego życiu sens. I znajduje go w niemożliwej miłości do proroka. Finałowe krwawe żądanie Salome, z którego słynie, zdaje się być gestem nadania sobie sprawczości, wybiciem się na niezależność – jest jednak gestem destrukcyjnym i autodestrukcyjnym. „Each man kills the thing he loves” – napisał Wilde w swoim ostatnim wierszu. I podobnie wieloznaczna i wymykająca się szufladkom jest jego bohaterka.
W dramacie Wilde’a niepokojąco odbija się współczesny świat, dotknięty pandemią dezinformacji, fake newsów i teorii spiskowych, podzielony na skazane na brak porozumienia plemiona, dla których poglądy stają się kwestią wiary, a nie rozumu.
Tytułowa bohaterka staje przed nami jako naiwna nastolatka, po czym ukazuje swoje prawdziwe, bezwzględne i nader przewrotne oblicze. Córka Herodiady wykorzystuje bez najmniejszych oporów atuty swojego ciała i umysłu, by osiągnąć cel. Umiejętnie skonstruowany konflikt pomiędzy powściągliwymi słowami a wyuzdanym zachowaniem postaci pozwala widzowi na ocenę bezwartościowości słów, które nie są poparte czynami. Hipokryzja, zmysłowość i kłamstwo – oto trzy główne osie, na jakich zasadza się postać Salome (w tej roli Aleksandra Nowosadko) […] odbiegająca mimo wszystko od typowej femme-fatale. Operowanie tym obrazem i charakterem w ramach scenariusza Oscara Wilde’a buduje nader ciekawy i warty przeanalizowania spektakl.
Mateusz Leon Rychlak, kulturanacodzień.pl
obsada
Twórcy
- Kuba Kowalski Reżyseria
- Antoni Libera Przekład
- Kornelia Dzikowska Scenografia i kostiumy
- Lubomir Grzelak Muzyka
- Szymon Dobosik Choreografia
- Damian Pawella Reżyseria światła
- Natan Kryszk, Lubomir Grzelak, Marcin Fedorow Wykonanie muzyki
- Stanisław Chludziński Asystent reżysera
- Hanna Nowak Inspicjent/sufler
