Zespół aktorski

Aktorzy

Krystian Durman

Krystian Durman

Absolwent Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie im. L. Solskiego w Krakowie – filia we Wrocławiu /2016/

11.01.2017 – Narodowy Stary Teatr, Kraków

Umiejętnie balansując między ironią, a powagą, której wymaga od aktora rola w „Genialnej przyjaciółce” Eweliny Marciniak, gdzie fikcyjny monolog łączy się z autobiograficznymi wątkami, Krystian Durman dowiódł swojej aktorskiej dojrzałości. Moment ten trafnie opisuje Maria Sławińska: „Przykładem wypowiedzi aktora o swoich doświadczeniach, które kontekstowo łączą się z akcją, jest scena, kiedy Krystian Durman po odegraniu awantury (jako Rino) z Tatą (granym przez Juliusza Chrząstowskiego), zaczyna opowiadać o własnych relacjach z ojcem. Sytuacja rozwija się w zaskakujące działanie” („Nowa Siła Krytyczna”). Energia, dystans do samego siebie i jednoczesna rozwaga w budowaniu roli to umiejętności, które doskonale zagospodarował Beniamin M. Bukowski, obsadzając Krystiana Durmana w nagradzanych „Arianach”, które najlepiej podsumowuje Rafał Turowski: „Jest to spektakl: inteligentny, prześmiewczy, lekki, treściwy, zwiewny, znakomicie zagrany, ironiczny oraz autoironiczny, prosty oraz – zrozumiały” (rafalturow.ski). Znakomity także jako Quentin Bell, oskarżający swoją ciotkę Virginię Woolf o oziębłość i chorobę psychiczną w realistycznym, improwizowanym dialogu z Urszulą Kiebzak.

W Starym Teatrze Krystian Durman zadebiutował w podwójnej roli Brata McDonalda oraz przedstawiciela grupy Lesbian and Gays Support The Miners w „Triumfie woli” Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki. Nie są to jednak wszystkie grane przezeń postaci, które przykuwają uwagę widzów przedstawienia. „W innym momencie – pisze Katarzyna Oczkowska – wciela się w on w prychającego i wierzgającego kopytkami ogiera, na którego grzbiecie mongolski chłopiec ma wygrać wyścig zapewniający przetrwanie jego wioski. Biegający po scenie kompulsywny dziewięciolatek w futrzanej czapie (…) dobrze wiedział, co robi, bo kogo taki narwany koń nie poprowadziłby do zwycięstwa?” W „Niech żyje Polska/sztuka prawicowa” Radosława B. Maciąga intrygował w roli nazisty, którą wymykał się znanym konwencjom. Ogromny talent aktora do przełamywania schematów na scenie i grania ironią sprawdził się w „Nic” Krzysztofa Garbaczewskiego, gdzie „wyjściem jest recytacja niby to oddramatyzowana, często monotonna i pozornie beznamiętna, momentami przypominająca elektroniczny syntezator mowy. Ten ton przełamywany jest parę razy groteskową, humorystyczną formą, (…) np. obcującego z dziewczyną potwornego czerwia z wiersza «Jadwiga» Leśmiana (czerwia gra Krystian Durman)” – pisał Witold Mrozek („Gazeta Wyborcza”).

Pierwszy sezon aktora w Starym Teatrze przyniósł jeszcze jedno wyzwanie – rolę Jaśka, graną wraz z Andrzejem Kozakiem, w głośnym „Weselu” Jana Klaty (2017). Ta postać, rozdwojona na dwóch bardzo odległych wiekowo wykonawców z przejmującą namacalnością uzmysławia nam niezmienne trwanie naszego polskiego chocholego tańca. „Jasiek, który w Polskę rusza, młody jest. Ile lat może sobie liczyć grający go aktor Krystian Durman? 25? 27? Coś koło tego. Gospodarz (Juliusz Chrząstowski) pożegnał Wernyhorę (Paweł Kruszelnicki), teraz wzywa Jaśka, by mu celofanowe zawiniątko wręczyć – u Klaty róg w taki właśnie pakunek się przemienia – i w patriotyczną drogę go wyprawić. (…) Po czym kilka scen przemija – u nas mniej więcej godzina – i Jasiek, jak chciał tego Wyspiański, wraca. Jest stary, bardzo stary. Nie ma sił. Ot, pół-trup, co objechał chyba całą kulę ziemską. (…) Ile lat ma ten ostatni Jasiek? Gra go Andrzej Kozak, aktor emerytowany. (…) 50 wiosen – różnicy. W opowieści Klaty pół wieku, nie mniej, dzieli chwilę wyjazdu od chwili przyjazdu. Gdzie był Jasiek przez czas ten ogromny? Objeżdżał przeróżne «Wesela», starzejąc się po drodze, objeżdżał, by kończyć je tak, jak kończy teraz «Wesele» Klaty?” – pytał Paweł Głowacki pisząc o rozdwojonej postaci Jaśka w miesięczniku „Kraków”.

Na zawodowej scenie Krystian Durman zadebiutował już na III roku studiów podczas 54. Kaliskich Spotkań Teatralnych w roli Lorenza w „Kupcu Weneckim” Shakespeare’a w reżyserii Adama Nalepy z Teatru im. W. Bogusławskiego w Kaliszu (2014). W spektaklu dyplomowym „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Moniki Strzępki natomiast zagrał role Księdza, Ojca i Nosa, za które otrzymał wyróżnienie na 33. Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi (2015). Kolejna kreacja aktorska – Woźnego w przedstawieniu „Umarła Kasta” w reżyserii Iwony Jery w Teatrze Nowym w Krakowie (2016) przyniosła mu stypendium promocyjne Nowy Kraków.

W teatrze

W repertuarze