Repertuar

Mam mordę wieloraką

Mam mordę wieloraką

Wera Makowska (AST)
Reż. Marcel Osowicki (AST)

daty
wystawiania

  • 25.05
    2020
  • 27.05
    2020
  • 29.05
    2020

W skrajnie indywidualistycznym społeczeństwie zatracamy wartość wspólnoty. Zaczynamy obserwować świat tylko i wyłącznie z subiektywnej perspektywy. Często stawiamy dobra prywatne nad społeczne. Tworzymy iluzję dobrze działającego organizmu. We fragmentaryzacji życia społecznego zatracamy zdolność empatii. W tym kontekście jeden najbardziej kanonicznych monologów czyli Wielka Improwizacja zaczyna wybrzmiewać jak monumentalny i rozbuchany hymn do indywidualizmu. Roszczenie sobie prawa jako jednostki do możliwości stanowienia świata ogółu. Głośny krzyk o triumfie „ja”, kategoryczne stawianie granic dobra i zła, doprowadzanie sfery prywatnej do sytuacji skrajnej, w której prywatność to każdy element składowy. Trwając w systemie pielęgnującym ten triumf zmieniamy soczewkę przez którą patrzymy na rzeczywistość. Odnosimy wszelkie doświadczenie do samych siebie. Trwamy w swoim świecie, który podlega naszym poglądom, ale nie zawsze na naszych zasadach. W tym świecie odosobnienie jest czymś naturalnym. Poczucie obcości czymś zwyczajnym. Trudno jest wyobrazić sobie odwrót ku wspólnocie. To doświadczenie w swoich dziełach opisuje Wojciech Bąkowski, którego twórczość jest absorpcją rzeczy zastanych w tym obrazie. Jego portretowanie stanów wewnętrznych jest odpowiedzią na obserwacje życia codziennego, które nieoczekiwanie stają się też stop-klatkami, portretów w o wiele szerszych ramach. Przetwarzanie przez artystę najprostszych rzeczy jest też zmienianiem ich znaczeń, dlatego to te dwie części czyli Wielka Improwizacja i ostatnia płyta Bąkowskiego „Jazz Duo” mogą stać się okularem, w którym odbija się rzeczywistość doprowadzona do apogeum osobistych wartości czyli też w pewien sposób zatracona w jednym, bardzo ciasnym, bo jednostkowym światoobrazie. Oba teksty nakładając perspektywę czysto subiektywną, będącą swego rodzaju pochwałą indywidualizmu, stają się poprzez to dla niej także lupą i łomem, którym można pewien stan rzeczy podważyć.

 

obsada

Twórcy