Aktorzy

Aktorzy

Agnieszka Mandat

Agnieszka Mandat

Absolwentka Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie (1976)

1.09.1976 – 31.07.2014  – Narodowy Stary Teatr, Kraków

„Uosabia siłę i tajemnicę teatralnych wcieleń, łączy aktorską precyzję z odwagą eksperymentu, filozoficzny chłód z urokiem kobiecości. Znakomite warunki sceniczne – oryginalna uroda, głos o ciepłej barwie, doskonała technika i sprawność fizyczna dopełniają mocy aktorskich kreacji” (Jolanta Ciosek, „Dziennik Polski”)

Agnieszka Mandat – aktorka, reżyserka, profesorka krakowskiej AST. Od dyplomu w roku 1976 niezmiennie związana ze sceną Starego Teatru, gdzie wciąż można ją zobaczyć w legendarnym „Rodzeństwie” Krystiana Lupy:  „To świetna rola, skończona, dopracowana w najdrobniejszych szczegółach” (Malwina Głowacka, „Teatr”), a także w błyskotliwej komedii „Pierwiastek z minus jeden”, którego jest także reżyserką. Pierwsze sceniczne doświadczenia zdobywała pod kierunkiem czołowych reżyserów młodego pokolenia teatralnej awangardy: Macieja Prusa (Anastazja w „Zbrodni i karze”), Jerzego Grzegorzewskiego (Panna Młoda w „Weselu”), Krystiana Lupy (Kobieta, Dama w „Iwonie księżniczce Burgunda”). Późniejsze role – Matka zabitej dziewczynki w „Niewinie” Dei Loher i Żona Mężczyzny w Obrazie w „Przedtem/Potem” Rolanda Schimmelpfenniga w reżyserii Pawła Miśkiewicza – stanowią kolejny rys jej wielobarwnego, pełnego niuansów aktorstwa.

Jej sceniczny dorobek jest bardzo bogaty i różnorodny. Spotkanie z Andrzejem Wajdą to dwie charakterystyczne, bardzo odrębne w swej stylistyce role: brawurowo zagranej służącej Mani w epopei scenicznej „Z biegiem lat, z biegiem dni” według scenariusza Joanny Olczak-Ronikier oraz wypowiadającego niemal na jednym oddechu swój monolog Posłańca w „Antygonie” Sofoklesa. Rudolf Zioło powierzając jej rolę Tytanii w „Śnie nocy letniej” wydobył fascynującą kobiecość i wdzięk artystki, by z kolei w „Reformatorze” Mykoły Kulisza w postaci jękliwej i zahukanej Stakanczykowej ukazać głębię psychologicznego utożsamienia. W kameralnym przedstawieniu „Marlena” według scenariusza i w reżyserii Aleksandry Domańskiej umiejętnie połączyła poczucie humoru, lekkość formy z talentem wokalnym. Odnalazła się również w precyzyjnym, analitycznym teatrze Jerzego Jarockiego (Psychiatra w „Portrecie” Sławomira Mrożka i Sekretarka w „Słuchaj, Izraelu!” Jerzego S. Sity).

Agnieszka Mandat jest artystką wiecznego ruchu, odwagi i poszukiwań. Podejmowała współpracę z reżyserami najmłodszego pokolenia, grając m.in. Judytę w „Sinobrodym – nadziei kobiet” Dei Loher w reżyserii Arkadiusza Tworusa i tytułową rolę w „Fedrze” Jeana Baptiste’a Racine’a w reżyserii Michała Zadary: „W srebrnej sukni, lokach i perłach jest jak gwiazda filmowa…” (Joanna Targoń, krakow.wyborcza.pl).

Najistotniejszy wpływ na osobowość artystyczną Agnieszki Mandat miała praca z Krystianem Lupą. Zagrała w większości jego inscenizacji wpisując się w ten odrębny, nieporównywalny z niczym teatr tajemnicy, niespiesznego rytmu, studiowania formy. Rozdzierana sprzecznością racji i uczuć Maria w „Marzycielach”, zdradzona, zagubiona uczuciowo Katarzyna z „Braci Karamazow”, wstrząsająca w swej piosence o zbawieniu Maria, upokorzona Rużena w spektaklu „Lunatycy – Esch czyli Anarchia”, obezwładniona rozpaczą Frieda z „Mistrza i Małgorzaty” czy niespełniona aktorka Dene matkująca szalonemu bratu z „Rodzeństwa”, które nie schodzi z teatralnego afisza od 1996 roku – to kreacje przekraczające czas i przestrzeń teatru.

Ogromnym sukcesem, dostrzeżonym przez świat filmowy, była zagrana przez nią brawurowo główna rola w nagradzanym „Pokocie” Agnieszki Holland według powieści Olgi Tokarczuk.

 

W teatrze

W repertuarze

Pozostałe