Zespół aktorski

Aktorzy

 

Iwona Bielska

Absolwentka Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie (1977)

1.07.1977 – 31. 08.1988 –Teatr im. J. Słowackiego, Kraków
1.09.1996 – 31.08.2001 – Teatr im. J. Słowackiego, Kraków
1.09.2001 – 31.08.2002 – Teatr Rozmaitości, Warszawa
1.09.2002 – 31.01.2014 – Narodowy Stary Teatr, Kraków

„Bielska wraca do Starego Teatru po dłuższej nieobecności. Nie musi nikomu nic udowadniać. Każdy, kto choć raz był na przedstawieniu Krystiana Lupy czy Mikołaja Grabowskiego, dobrze zna jej talent. Na scenie potrafi być doskonała, o czym kolejny raz się przekonujemy” (Dawid Dudko, kultura.onet.pl).

Debiutowała w 1977 roku rolą Hanki w „Moralności pani Dulskiej” w reżyserii Jerzego Krasowskiego na scenie Teatru im. Juliusza Słowackiego, w roku 2002 rozpoczęła pracę w Narodowym Starym Teatrze, gdzie można ją podziwiać do dziś w inscenizacjach Pawła Miśkiewicza – „Biesy. Spektakl o piciu herbaty” oraz „Podróżach Guliwera”, gdzie „Niemal przez całą pierwszą część milczy, podczas gdy jej koleżanki przegadują siebie nawzajem. W końcu przestaje gryźć się w język, wybucha. Oskarża społeczeństwa (nie tylko Polaków) o kłamstwo, wyrachowanie. (…) W końcu drży jej głos, ciało robi się napięte, jak struna. Tak autentycznie przerażającego monologu (…) w teatrze już dawno nie było” (Dawid Dutko, kultura.onet.pl).

Od lat współpracuje z Teatrem Stu, w którym stworzyła wiele świetnych kreacji z wielokrotnie nagradzanymi: Królową Elżbietą I w sztuce „Królowa i Szekspir” Vilara, Martą w „Kto się boi Virginii Wolf” Albee’go, a także postacią w legendarnym „Opisie obyczajów” Kitowicza – wszystkie w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, współtworząc pod jego kierunkiem, wraz z grupą kilku aktorów, tzw. „teatr rodzinny”. Z przedstawieniami teatru, odwołującego się do dawnych tradycji trup aktorskich, artyści przemierzali Polskę i Europę. Osobowość twórcza Mikołaja Grabowskiego, jego teatralne wybory, idące pod prąd tradycji, bezpardonowo rozprawiającego się z narodowymi mitami i stereotypami, w zasadniczy sposób wpłynęły na kształt jej aktorstwa – pełnego pasji, nie poddającego się kompromisom.

Iwona Bielska – sugestywna i namiętna, łączy szaleńczy temperament z wyrafinowaną precyzją, pełną wdzięku kobiecość z ostrym rysunkiem charakterystycznym. Jej pierwsze lata na scenie obfitowały rolami heroin, bohaterek romantycznych, którym posągowa uroda i wyrazistość nadawały rys szczególnej siły: namiętnej, targanej szaleństwem Ofelii w „Hamlecie” Szekspira w reżyserii Jerzego Krasowskiego, tragicznej w swej miłości i obłędzie Kornelii w głośnej inscenizacji „Irydiona” Krasińskiego w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, zdruzgotanej ciężarem klęsk i rozpaczy Żony Hioba w „Hiobie wg Księgi Hioba” w reżyserii Krzysztofa Babickiego. Równie istotne w jej wczesnym dorobku były postacie spod znaku absurdu i groteski, w tym szczególnie w sztukach Witkacego: zagrana w przedstawieniu dyplomowym Zofia z Abencerage’ów Kremlińska w „Nadobnisiach i koczkodanach” Krystiana Lupy, Spika Hrabina Tremendoza w „Onych” Rudolfa Zioły i Hela Bertz w „Pożegnaniu jesieni” Mikołaja Grabowskiego. Witalność, poczucie humoru, odwaga w ciągłym poszukiwaniu nowych środków wyrazu, mistrzowska precyzja to cechy dojrzałego aktorstwa Iwony Bielskiej. W roku 2002 triumfowała podczas festiwalu sztuki współczesnej „Documenta” w Kassel kreując w języku niemieckim główną rolę w sztuce Turiniego „Ja kocham swój kraj”. Sezony spędzone w Starym Teatrze zaowocowały wybitnymi rolami w bardzo zróżnicowanym repertuarze. Andrzej Wajda, wbrew utartym schematom, stworzył nową wizję Szekspirowskiego „Makbeta”, powierzając jej rolę Lady Makbet – silnej i bezwzględnej w swej nadopiekuńczości wobec męża, starzejącej się, naznaczonej bezdzietnością, drapieżnie walczącej o ostatnią życiową szansę kobiety. Jej wtopiona w rytuał Matka w „Zaratustrze” oddaje metafizykę filozoficznych poszukiwań Krystiana Lupy. Współpraca z Pawłem Miśkiewiczem otworzyła kolejne rejony jej złożonego, pełnego odważnych przekroczeń aktorstwa. Tragiczna w swym rubasznym humorze, groteskowo naznaczona chorobą Pani Zucker z „Niewiny” Dei Loher, spływająca z sufitu-nieba Kobieta w hybrydowym świecie „Przedtem/Potem” Schimmelpfenniga, kwintesencja jej aktorstwa – kreacja Teresy w „Auto da fé” Canettiego zagrana w wirtuozerskim duecie z Janem Peszkiem, czy w końcu gorzka, autoironiczna Arkadina w „Mewie” Czechowa – stanowią osiągnięcia najwyższej próby we współczesnym polskim teatrze. Swój jubileuszowy sezon w 2007 roku aktorka rozpoczęła rolą egoistycznej, pełnej kompleksów Aliny w specjalnie dla aktorów Starego Teatru napisanej i wyreżyserowanej przez Petera Zelenkę sztuce „Oczyszczenie”. W rok później Krystian Lupa powierzył jej rolę maniakalnej Brigit w swym spektaklu-eksperymencie „Fabryka” inspirowanym życiem i twórczością Andy’ego Warhola. Znakomitą odpowiedzią na ponowoczesną rzeczywistość jest kreacja artystki w przedstawieniu „Niebieska sukienka” stworzonym w ramach przedsięwzięcia inspirowanego tekstami z internetu p.t. „Blogi.pl”.

 

W teatrze